PKP Intercity chce uruchomić całoroczne pociągi po „Węglówce”

W lipcu informowaliśmy na naszych łamach o zakończeniu prac na linii kolejowej nr 131 pomiędzy stacjami Herby Nowe i Rusiec Łódzki. W ramach inwestycji PKP PLK wyremontowały perony m.in. w Działoszynie (woj. łódzkie) i Kłobucku (woj. śląskie), mimo że aktualnie nie kursują tamtędy żadne pociągi pasażerskie. Co więcej, zamiaru ich uruchomienia nie ma Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.

PKP Intercity potwierdza zainteresowanie odcinkiem

Zarządca infrastruktury tłumaczył wówczas, że oparł się na deklaracji spółki PKP intercity o planach uruchomienia tam kursów dalekobieżnych. Dotychczas ani ta spółka, ani organizator połączeń – Ministerstwo Infrastruktury – nie wskazali dokładnej daty startu obsługi trasy. Narodowy przewoźnik potwierdza natomiast, że plany przedstawione zarządcy polskiej sieci kolejowej są wciąż aktualne.

– Zgodnie z obowiązującym planem transportowym do roku 2030 przewidziano zatrzymania na stacjach Kłobuck, Działoszyn, Rusiec Łódzki i Zduńska Wola-Karsznice – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity. Pociągi miałyby więc ruszyć w perspektywie najbliższych sześciu lat. Na razie nie wiemy, w jakich dokładnie relacjach pojechałyby dodatkowe kursy, ale z pewnością połączą Górny Śląsk z Ziemią Łódzką, uzupełniając aktualną ofertę połączeń po linii nr 1 (Katowice – Koluszki i Katowice – Łódź).

Powrót pociągów po kilkunastoletniej przerwie

Połączenia mają mieć charakter całoroczny. To istotne, bo dziś PKP Intercity uruchamia pociąg TLK „Wydmy” relacji Bogumin (Republika Czeska) – Hel, który wykorzystuje linię nr 131 m.in. na odcinku Chorzew-Siemkowice – Zduńska Wola-Karsznice, ale kurs ten jest realizowany tylko w okresie wakacji letnich. Dodatkowo nie zaplanowano jego zatrzymań w Ruścu Łódzkim, a stacje Kłobuck i Działoszyn nie znajdują się na jego trasie przejazdu.

Aktualne założenia mówią o uruchomieniu dwóch par pociągów dziennie. – Jednocześnie informujemy, że realizacja tych planów jest uzależniona od dostępności taborowej, jak i od uzgodnień z organizatorem przewozów międzywojewódzkich, którym jest Ministerstwo Infrastruktury – zastrzega przedstawiciel operatora. Ruch dalekobieżny na linii nr 131 pomiędzy Herbami Nowymi a Chorzewem-Siemkowicami nie jest prowadzony od kilkunastu lat, a ostatnim pociągiem wykorzystującym ten odcinek był interRegio „Bursztyn” relacji Katowice – Gdynia kursujący w wybrane dni maja i czerwca 2011 r.